
Od urodzenia (a może nawet znacznie wcześniej) byłam zafascynowana magią i coś mnie wyraźnie ku niej ciągnęło. Wierzyłam w magię, chociaż żyłam wśród ludzi, którzy nastawieni byli do niej bardzo sceptycznie.
Ćwiczę panowanie nad energiami od dawna, ale dotąd nikomu się do tego nie przyznawałam. Podobnie jak Dragolin i pozostali magowie, szamani i inni zajmujący się magią, mam nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym każdy z nas będzie mógł być sobą i nie będzie musiał ukrywać swojej tożsamości i tego, czym się zajmuje, żeby nie zostać uznany za wariata. I tak wśród niektórych mam już opinię, może nie wariatki, ale osoby dziwnej, innej i bardzo "wyróżniającej się z tłumu". Więc wolę nie ryzykować.
Ćwiczę panowanie nad energiami od dawna, ale dotąd nikomu się do tego nie przyznawałam. Podobnie jak Dragolin i pozostali magowie, szamani i inni zajmujący się magią, mam nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym każdy z nas będzie mógł być sobą i nie będzie musiał ukrywać swojej tożsamości i tego, czym się zajmuje, żeby nie zostać uznany za wariata. I tak wśród niektórych mam już opinię, może nie wariatki, ale osoby dziwnej, innej i bardzo "wyróżniającej się z tłumu". Więc wolę nie ryzykować.
nie jak dragolin , zupełnie inaczej ....
OdpowiedzUsuń